Fotostory: Tour de Pologne, dzień VI
Zwycięstwa Polaków w Tour de Pologne przychodzą niczym przysłowiowe autobusy. Czekasz godzinami (latami) aż nagle zjawiają się dwa na raz... Ale co tam, w tym wypadku warto czekać.
Zwycięstwa Polaków w Tour de Pologne przychodzą niczym przysłowiowe autobusy. Czekasz godzinami (latami) aż nagle zjawiają się dwa na raz... Ale co tam, w tym wypadku warto czekać.
Testy na amatorach.
Tatry. Pada. No to jedziemy…
Sylwester w peletonie.
Gorący oddech na plecach.
Piąteczek. Lansik…
Uciekający Malacarno.
Do Białego Dunajca.
Klasyczna paparąsia od Magazynierów.
Gliczarów. Runda czwarta…
Piekielny doping,
Cisza przed burzą…
Jest tam kto?
Dajesz Rafał!
Jest noga.
Pchamy…
Daleko jeszcze?
Kilometr i z górki…
Poljan. Rowerek po robocie…
Największy Polak w zawodowym peletonie…
No i bomba…
Widoki na podium.
Chwile radości.
„Sto lat!”
Szum medialny.
Zdjęcia: Łukasz Szrubkowski