RockShox postanowił wstrząsnąć najwyższą półką lekkiej amortyzacji. W rozszerzonej ofercie na 2011 znalazły się wersje SID-a o 120 mm skoku.
Pierwsza edycja kultowego amortyzatora wyposażona była zaledwie w 63 mm skoku. Nie dziwi więc, że najnowszy pomysł konstruktorów RockShox’a budzi nieco grawitacyjne skojarzenia. Wydłużenie skoku to nie jedyna niespodzianka amerykańskiego producenta. Dzięki dodatkowemu cieniowaniu rury sterowej, nawiercaniu tulejek Power Bulge i nowemu odlewowi goleni dolnych waga amortyzatorów waha się od 1345 do 1515 gramów. Przyszła dynastia SID-ów otrzymała całkiem nowe nazewnictwo, trochę zagmatwane ze względu na mnogość opcji. Wszystkie modele korzystają ze sprężyny Dual Air i dostępne będą w dwóch zakresach skoku (80-100 i 100-120 mm). Do wyboru pozostaje również rodzaj rury sterowej (aluminiowa 1-1/8 lub zwężana 1-1/8–1,5 oraz karbonowa, tylko w wersji o zmiennej średnicy). Stawkę otwiera SID RLT, zaopatrzony w klasyczne tłumienie Motion Control (masa: 1460 g dla wersji 80-100 mm oraz 1484 g dla wersji 100-120 mm). Drugi w kolejce jest model RLT Ti wykorzystujący tłumik BlackBox Motion Control (1470/1490 g). Środek tabeli zajmuje seria XX z najlżejszym tłumieniem XX Motion Control i hydrauliczną manetką X-Loc (1495/1515 g). Dwa najwyższe modele SID-a wyposażone są w karbonową rurę sterową. World Cup ma tłumienie Black Box Motion Control (masa 1345/1365 g), a XX World Cup dziedziczy system tłumienia po wersji XX (masa 1395/1415 g).