Jolanda Neff i Adrian Brzózka najlepsi na UCI Marathon Series – Bike Maraton Jelenia Góra
Na ten Bike Maraton wielu zawodników szykowało się w sposób szczególny. Najwięcej kilometrów, wysoka ranga, międzynarodowe towarzystwo, a na starcie prawdziwe gwiazdy.
Trasa jeleniogórskiego maratonu jest przy tym po prostu piękna i wymagająca. Większości z nas wzrok w Jeleniej Górze automatycznie ucieka w stronę piętrzących się na horyzoncie Karkonoszy, ale ten akurat wyścig rozgrywa się wśród skał i świerków Rudaw Janowickich.
Sart z centrum Jeleniej Góry, z Placu Ratuszowego, powitanie przez prezydenta miasta Marcina Zawiłę, meta w Parku Paulinum, a w międzyczasie 87 kilometrów do przejechania w poziomie, bo w pionie prawie 2700 m. Rywalizacja UCI Marathon Series oczywiście na dystansie GIGA.
Pierwsze trzy sektory startowe przeznaczone dla zawodników i zawodniczek z licencjami UCI, a dopiero za nimi siedem sektorów Bike Maratonu. W sumie prawie 1400 kolarzy, którzy w oczekiwaniu na start szczelnie opletli jeleniogórski ratusz.
Wreszcie sygnał do startu i walka zaczęła się na całego. Senne miasteczko zawodów w Parku Paulinum gotowe na przyjęcie pierwszych zawodników – jak zawsze, najpierw, z dystansu MINI, który tym razem liczył 31 km.
Ostatnie metry jeleniogórskiego Bike Maratonu wiodły trasą XC, po której fruwali w sobotę zawodnicy i zawodniczki ścigający się w Maja Trophy Race. Tradycyjnie zresztą, sporo kolarzy po sobotnich zawodach włączyło się do rywalizacji w niedzielnym maratonie.
Jako pierwszy w Parku Paulinum pojawił się Jakub Kowalczyk (Mitutoyo AZS Wratislavia), a po nim Piotr Kryński (VW Samochody Użytkowe MTB Team) i Michał Cąpała (RMF MTB Team). Najlepsze Panie na MINI: 1. Wiktoria Kierat (MKS Polkowice), 2. Aleksandra Zabrocka (MLKS Baszta Bytów), 3. Natalia Frączek (Quest Team).
Dystans MEGA to 64 km i 1600 m przewyższenia, a zwycięzcy jeszcze zdążyli przed burzą, która nieubłaganie się zbliżała. Pierwszy był Marcin Kawalec (IMmotion Specialized Skoda Gall ICM Team), drugi Tomasz Dygacz (Taurus 30 Cycling team), a trzeci Rafał Adamczyk (IMmotion Specialized Skoda Gall ICM Team). Wśród kobiet najszybsza była Agnieszka Uroda – Hampelska (Rafako Orbea MTB Team) przed Małgorzatą Podgórską (Lincoln Electric Bester Bike Team Bielawa) i Ewą Karchniwy (SCS OSOZ Racing Team).
Tymczasem na głównym dystansie kolejne kilometry pokazywały, że nasi kolarze nie będą tak gościnni jak rok temu, kiedy maraton UCI w Jeleniej Górze wygrał Sebastien Carabin. Współpraca w teamie JBG znów miała przynieść efekty, a Adrian Brzózka konsekwentnie zmierzał po zwycięstwo. Ostatecznie wygrał, a po kilku minutach dołączyli do niego mecie Mariusz Michałek i Piotr Brzózka. Czwarty był Christian Pfaeffle (Moebel Marki MTB Pro Team, Niemcy). Pierwszą piątkę zamknął Wojciech Halejak (JBG2 Professional MTB Team). W elicie kobiet klasą samą dla siebie była Jolanda Neff (Kross Racing Team) – mistrzyni świata w maratonach MTB nie jest przecież wyłącznie specjalistką od XC. Michalina Ziółkowska (VW Samochody Użytkowe MTB Team) straciła do Neff nieco ponad 10 minut. Trzecia była Karolina Sowa (72 Windsport Powered by Oshee). Na czwartym miejscu Sarah Reiners (Focus Rapiro Racing, Niemcy), na piątym Aneta Imielska (MTB Votum Team). Bike Maraton w Jeleniej Górze kończył się w deszczu, chłodzie i błocie. Tradycyjnie mieliśmy więc w tym roku kolejne zawody dla prawdziwych twardzieli.