Kolejny dzień wsród hal Eurobike 2010
Nasze nogi puchną od przebytych kilometrów, podobnie jak karty aparatów cyfrowych, gdzie gromadzimy kolejne łupy. Pierwszy dzień targów Eurobike 2010 za nami! Trudno ogarnąć na razie całość, bo wrażeń jest jeszcze więcej niż pokazanego sprzętu. Na razie nie mamy swoich faworytów na przebój imprezy, nie da się jednak ukryć, że podobał się nam i rower dziecinny Tune, i komponenty kultowej niemieckiej firmy. Za to na stoisku słynnego Cippoliniego zostaliśmy dosłownie ogłuszeni za sprawą wyjątkowo głośnej prezentacji! Mamy też dziwne wrażenie, że w Polsce przebojem mogłyby być rowery Katz, w których cały napęd jest schowany, tak, że nie grozi mu woda i błoto!