Lightweight Meilenstein C

Czyżby kamień milowy w dziedzinie konstrukcji kół? Lighweight twierdzi, że znalazł rozwiązanie problemu przegrzewania się karbonowych obręczy szosowych podczas hamowania. Nic więc dziwnego, że koła nazwano Meilenstein, czyli „kamieniem milowym”. Jak tego dokonano? I czego nie potrafiły zrobić inne firmy? Niemcy twierdzą, że uzyskali dostęp do materiałów wprost z przemysłu kosmicznego, „ekskluzywnych i nieznanych”, jednocześnie stworzyli zupełnie nową technologię produkcji. Podobno kontrolowana jest każda sekunda powstawania kompozytu. Zestaw waży 1180 g, przód ma szprych 16, tył 20. Koła przystosowane są do klasycznych oponek.