Litwin królem maratonu kresowego w Suwałkach

Ostatni etap LOOK Road Trophy przyniósł nadspodziewane emocje już od samego początku. Najkrótszy dystans,niezwykle sztywny profil i charakter większości dróg by wręcz stworzony do przeprowadzenia akcji, którew przypadku indywidualnej jazdy miały duże szanse powodzenia. Już na starcie zpeletonu uciekła dwójka zawodników. Po chwili zawahania w pościg ruszyłzajmujący 3 pozycję w klasyfikacji generalnej kategorii M2 Daniel Formela i jeszcze przed końcem podjazdu pod Koczy Zamek samotnie znajdował się na czele. Jego ucieczka nie została chyba potraktowana nazbyt poważnie i Daniel równąmocną jazdą z każdym kilometrem zdobywał kolejne sekundy przewagi. Najtrudniejszym i mogącym zaważyć na powodzeniu jego odjazdu był płaski i wwielu miejscach odsłonięty teren po słowackiej stronie. Tam samotna jazda zdecydowanie wymagała większego wysiłku niż praca w grupie. W dniu ostatnim po razpierwszy mieliśmy od początku do czynienia z wyraźnym porwaniem zasadniczej grupy, do czego bez wątpienia przyczyniło się multum stromych i sztywnych ścianek. Kręty charakter trasy dawał dużo możliwości ucieczki z zasięgu wzroku goniących zawodników i to był niezaprzeczalnyatut stojący po stronie Daniela. Trzon zmieniającej siędynamicznie grupy pościgowej stanowił Tomasz Jajonek, lider po dwóch dniachJakub Perzyna, Marek Bąk, Krzysztof Lewandowski. W następnej grupie jechaliAnna Szafraniec, Marek Rutkiewicz, Dariusz Batek, a także Bartosz Grubka oraz Adam Sznidko. Ani pierwszej, ani drugiej grupie nie udało się mimo zgodnej współpracy skasować uciekającego zawodnika. Brawurowa akcja Daniela mogła przynieść mu zwycięstwo w klasyfikacji generalnej, jednak ostatecznie do głównego konkurenta - Jakuba Perzyny – zabrakło Danielowi kilka sekund. Drugim zawodnikiem na mecie był Tomasz Jajonek. Kolejni zawodnicy przyjeżdżali w niewielkich odstępach. Grupa Anny Szafraniec dojechała na metę z niewielką stratą w komplecie. Z każdym dniem LOOK Road Trophy tendencja wzrostowa towarzyszyła zarówno atrakcyjności i wymaganiom trasy, a także pogodzie, która z każdym dniem stawała się coraz bardziej upalna. Pierwsze LOOK Road Trophy można, uznać za bardzo udaną imprezę. Cieszy fakt zainteresowania ze strony gwiazd polskiego kolarstwa, a także dość licznej (jak na inauguracyjną edycje imprezy) grupy kolarzy stających na starcie pierwszej polskiej etapówki przeznaczonej dla amatorów szosy.