Niccolo Bonifazio bezkonkurencyjny w Nowym Sączu!
Niccolo Bonifazio (Trek - Segafredo) wygrał 3. etap wyścigu Tour de Pologne 2016, który kończył się w Nowym Sączu. Na czele klasyfikacji generalnej Skandia pozostał Fernando Gaviria (Etixx - Quick Step). Różową koszulkę Tauronu przywdział natomiast Kamil Gradek (Verva ActiveJet Team), a wśród najaktywniejszych Lotto nadal bezkonkurencyjny jest jego kolega z zespołu Jonas Koch.
Najdłuższy etap 73. Tour de Pologne prowadził z Zawiercia do Nowego Sącza. Na malowniczej 240-kilometrowej trasie zawodnicy musieli pokonać trzy górskie premie Tauron – Wysokie (kat.1; 180 km), Mystków (kat. 2; 206 km) i Kunów (kat. 2; 218 km), a także lotną premię Lotto oraz dwie premie specjalne Koral i Fakro.
Po wielu próbach akcja dnia ukształtowała się w momencie, gdy kolarze przejechali 30 kilometrów. Wówczas z przodu znaleźli się: Matej Mohoric (Lampre-Merida), Kamil Gradek (Verva Activejet Team), Łukasz Owsian (CCC Sprandi Polkowice), Przemysław Kasperkiewicz (Reprezentacja Polski) i Siergiej Nikołajew (Gazprom-RusVelo). Piątka szybko zyskała sześć minut przewagi, ale peleton nie pozwolił na wiele więcej. Nie przeszkodziło to jednak uciekinierom rozstrzygnąć między sobą sprawy zwycięstwa na kolejnych premiach usytuowanych w drodze do Nowego Sącza.
W Wadowicach, rodzinnym mieście Jana Pawła II jako pierwszy zameldował się Kamil Gradek, który triumfował również na górskiej premie pierwszej kategorii w Wysokim. Dzięki temu zawodnik Vervy na mecie mógł cieszyć się z koszulki lidera klasyfikacji górskiej Tauron. – Współpraca w ucieczce układała się bardzo dobrze. Dopiero na podjazdach za Nowym Sączem ten układ zaczął się psuć, bo każdy chciał ugrać coś dla siebie. Łukasz Owsian szarpał bardzo mocno i w końcu odjechali z Matejem Mohoriciem. Druga i trzecia premia nie były już taka długie, ale bardzo sztywne i przy mojej wadze 80 kg to nie jest za dobry teren. Dużo lepiej czuję się na podjazdach o nachyleniu 5-6 procent. Można powiedzieć, że jestem człowiekiem od zadań specjalnych. Jak jest najdłuższy etap, to wszyscy w grupie mi mówią, że mam jechać w odjazd. Biorę to, co daje wyścig. Udało mi się zgarnąć tę koszulkę, trykot najaktywniejszego kolarza też pozostał w naszej grupie, więc bardzo się z tego cieszymy. Jeżeli nogi będą dobrze pracowały, to będę walczył o utrzymanie koszulki – mówił uradowany „Gradziu” po zejściu z podium.
Ucieczka straciła resztki swojej przewagi na rundzie wokół Nowego Sącza, gdzie peleton wspinał się pod dwa wymagające podjazdy – Mystków i Kunów. Swoich sił w samotnych akcjach próbowali m.in. Maciej Paterski (CCC Sprandi Polkowice), który wygrał premię specjalną Fakro, a także Ruben Fernandez (Movistar) czy Nicolas Roche (Team Sky).
Po pokonaniu trzech miejskich, krętych rund stało się jasne, że o sukces etapowy z poszatkowanego peletonu powalczą sprinterzy. Jako pierwszy, 300 metrów przed metą skoczył jadący z żółtej koszulce lidera Skandia, ale Kolumbijczyk tym razem finiszował w drugiej dziesiątce, co nie przeszkodziło mu w pozostaniu na pierwszym miejscu w generalce.
Nagrodę Carrefour za zwycięstwo etapowe na 3. etapie zainkasował natomiast Niccolo Bonifazio (Trek – Segafredo), który minimalnie pokonał Moreno Hoflanda (Team LottoNL – Jumbo). Temu na pocieszenie pozostała jednak biała koszulka Hyundai. Licznie zgromadzonej publiczność na końcowym podium zaprezentował się także Michał Kwiatkowski (Team Sky), który odebrał nagrodę Lotos, dla najwyżej sklasyfikowanego biało-czerwonego. – Zaraz po starcie znalazłem się w ucieczce wspólnie z Michałem Gołasiem i Peterem Kennaughtem. Jako ekipa staraliśmy się jechać czujnie, dzięki czemu mogłem jechać spokojnie przez te pierwsze kilometry. Na ulicach Nowego Sącza panowało spore zamieszanie. Dla mnie dziś było najważniejsze dotrzeć do mety. Niestety nie udało się to Michałowi Gołasiowi, który leżał. Mam nadzieję, iż jest cały. Dla mnie walka zacznie się w Zakopanem i Bukowinie, gdzie rozstrzygnie się sprawa klasyfikacji generalnej – mówił „Kwiato”.
TOP 10:
1. Niccolo Bonifazio (Trek - Segafredo) 5:46:12
2. Moreno Hofland (LottoNL-Jumbo)
3. Luka Mezgec (Orica-BikeExchange)
4. Heinrich Haussler (IAM Cycling)
5. Roman Maikin (Gazprom-RusVelo)
6. Kristian Sbaragli (Dimension Data)
7. Ruslan Tleubayev (Astana)
8. Loïc Vliegen (BMC Racing Team)
9. Sacha Modolo (Lampre - Merida)
10. Koen de Kort (Team Giant - Alpecin)
Fot. Dariusz Krzywański
Z kolumny 73. Tour de Pologne Wojciech Mincewicz