Olsztyn dla Davisa

Allan Davis z grupy Quick Step wygrał II etap Tour de Pologne, z Płocka do Olsztyna. Australijczyk pokonał na finiszu Murilo Fischera z Liquigasu i Mirco Lorenzetto z Lampre.

Etap rozpoczął się atakiem trójki zawodników, którzy już na piątym kilometrze zaatakowali. Łukasz Bodnar, z kadry narodowej, Roberto Longo z Lampre i Andoni Lafuente z Euskaltela uciekali przez dwieście kilometrów. „Moim celem jest walka o koszulkę punktową lub górską. Będę aktywny – zapowiedział rano Mistrz Polski w jeździe na czas. Ucieczkę rozpoczął Bodnar. Po jego odjeździe dojechali do niego Longo i Lafuente. Trójka uciekających jechała cały czas równym tempem. Między sobą rozgrywali kolejne lotne premie. Wygrywał Lafuente, który na lotnych finiszach był szybszy od Bodnara. Longo odpuszczał za każdym razem i nie włączał się do walki o koszulkę najaktywniejszego zawodnika. Tak było na 31 kilometrze w Sierpcu następnie na 101 kilometrze w Mławie oraz na 123 kilometrze w Działdowie. Uciekający osiągnęli największą przewagę około 120 kilometra, gdy od peletonu dzieliła ich 12 sekund. Później peleton zabrał się roboty i sukcesywnie zaczął zmniejszać przewagę. Na 150 kilometrze ucieczka miała ponad dziesięć minut. Później przewaga topniała niemal w oczach. Bardzo przeszkadzał nam wiatr i zimno, warunki były ciężkie. Pracowaliśmy równo, ale siła peletonu jest nie do pokonania. Wiedziałem, że nas dojdą – opowiadał na mecie Bodnar. Polski zawodnik wygrał jeszcze premię specjalną w Nidzicy. Ostatnią walkę stoczył z Lafuente na jedynej tego dnia premii górskiej już w Olsztynie. Przy wjeździe na premię ucieczka miała jeszcze pięćdziesiąt sekund przewagi nad peletonem. Już na zjeździe na rundy ucieczka została skasowana. Wtedy do walki ruszyły zespoły, które zamierzały rozprowadzać sprinterów. Na czele pojawiły się zespoły Columbii, Lampre, Liquigasu i Quick Step. Przez moment z przodu jechali również nasi reprezentanci. Na ostatniej rundzie zaatakował kolarz z Francaise de Jux, ale jego akcja wsparta przez zawodnika Lampre skończyła się po trzystu metrach. Na ostatnim nawrocie najlepiej ustawili się właśnie zawodnicy Quick Step. Allan Davis został bardzo dobrze rozprowadzony przez swojego kolegę z zespołu. Devis już rano zapowiadał, że chce tu wygrywać. Traktuję ten wyścig jako ostatnie przygotowania do Mistrzostw Świata. Lubię się tu ścigać, i chcę tu odegrać jak najlepszą rolę. Mamy dobry zespół i myślę, że wygram przynajmniej jeden etap – powiedział nam na starcie. Nikt jednak nie sądził, że Devis spełni swoje obietnice tak szybko. Allan Devis nie dał nikomu szans wyprzedził Murilo Fischera który na mecie ubrał żółtą koszulkę lidera, oraz. Mirco Lorenzetto, na którego stawiali zawodnicy Lampre. Dla naszej drużyny to ważny moment, chcemy wygrać ten wyścig. Dla mnie również to ważna sprawa. Nasz sponsor jest jednocześnie sponsorem wyścigu i mamy być główną drużyną tej imprezy. Na pewno będziemy bronić tej koszulki. Zrobimy wszystko, by Loquigas dowiózł żółty trykot do mety – powiedział Fischer. Davis z kolei komplementował swojego kolegę, który dobrze go rozprowadził. Ten finisz był trudny, ostatni nawrót jest najważniejszy. Ale ja znam ten wyścig i wiem, jak tu wygrywać – mówił na mecie. Łukasz Bodnar natomiast był ucieszony z koszulki najlepszego górala. Wolałbym wprawdzie koszulkę punktową, ale na tej również mi zależało. Teraz mam motywację, żeby walczyć o jej utrzymanie – mówił szczęśliwy Bodnar, który świetnie zaprezentował się na etapie.
Jutro trzeci etap z Mikołajek do Białegostoku, zawodnicy pokonają 184 kilometry.

top 3

Czytaj więcej

Jeździj jak zawodowcy i zabezpiecz swój telefon na rowerze – uchwyt do telefonu na rower marki RokForm

Czytaj więcej

Filmy

Wybór redakcji

Czytaj więcej

Jeździj jak zawodowcy i zabezpiecz swój telefon na rowerze – uchwyt do telefonu na rower marki RokForm

Czytaj więcej
comments powered by Disqus

Informuj mnie o nowych artykułach