Orange P7 i HammerSchmidt
P7 to taki model Anglików, który ma spełnić niemal każde zadanie i występuje w kilku wariantach. Okazuje się, że kryje w sobie dodatkowe możliwości, a wersja P7 One idealnie komponuje się z nowym napędem HammerSchmidt Truvativa.
Wystarczyło przyspawać tylko mocowanie ISCG do mufy środka suportu i już otrzymujemy sztywniaka do ostrzejszej jazdy. Rower o tyle jednak oryginalny, że mając zalety singla, tak naprawdę ma dwa biegi, ale bez ograniczeń w postaci napinaczy łańcucha i tym podobnych półśrodków. Firma zdaje się podpowiadać, że w rowerze kryje się większy potencjał, niż może się wydawać, i zafundowała mu mocny widelec Fox’a o dużym skoku, łącznie z osią sztywną 15 milimetrów. Jeśli nawet nie jest to zjazdówka, możliwości ma na pewno spore!
Info: orangebikes.co.uk
