Use

Na stoisku czeskiego dealera Sintesi znalazł się rower tej marki wyposażony w niecodzienny amortyzator firmy Use. Ponieważ zarówno Sintesi, jak i Marzocchi należą do jednego koncernu – LARM, podejrzewamy, że widelec Use znalazł się w tym rowerze za sprawą Czechów. Co w nim nietypowego? Jednoramienna konstrukcja, w przeciwieństwie do osławionego Lefty’ego, ma system „S.U.B” (Stability Under Braking), zapobiegający „nurkowaniu” przodu roweru w trakcie hamowania. Podobny system, jak stosowany od wielu lat nawet w tanich włoskich skuterach, opierający się na połączeniu widelca teleskopowego (w tym przypadku pojedynczego teleskopu) i zawieszenia trapezowego. Oba rozwiązania, znane od lat 30., nigdy nie były ze sobą łączone. Fakt, że dodatkowo znalazły się w systemie jednoramiennym, sprawia, że jest to absolutne novum. W innych rowerach Sintesi znalazły się nieobecne w Polsce angielskie amortyzatory „Pace”, które już wiele lat temu zasłynęły podkową w tylnej części, a dziś oferują m.in. automatyczne zwolnienie blokady w momencie napotkania silnego uderzenia od podłoża. W dziale rowerów ekstremalnych delikatne, subtelne nazewnictwo łączy się z „bestialskimi” parametrami technicznymi. Oto różowa „Banshee”, czyli najprawdziwsza zjazdowa „fasolka” z sumą skoków amortyzatorów w okolicach pół metra i zjazdowo-freeride’owy „Foes Fly”, nazwany „muchą”, chyba tylko z racji zamontowania mu „lekkiego”, jednopółkowego Bombera... Prawdziwe zjazdówki reprezentował również Intense, zbudowany w znanej technologii „aluminium monocoque” (znanej od czasów pierwszych „fulli” firmy Mountain Cycle), polegającej na spawaniu aluminiowych wytłoczek. Ta technologia w połączeniu z obróbką CNC pozwala na uzyskiwanie praktycznie dowolnych kształtów w relatywnie tani sposób. Na zdjęciu widać budzący respekt efekt tej filozofii – model M3. Ekstrema to także „iksy”. Każda znana firma próbuje z lepszym lub gorszym skutkiem podchwycić nowe freestyle’owe trendy, panujące wśród młodzieży. Rower na małych kółkach pokazał nawet austriacki KTM, ale najszersze kolekcje, obejmujące wszystkie rodzaje BMX’ów, wystawili importerzy niemieckich firm Felt i KHE. W obu przypadkach mamy do czynienia ze sprzętem profesjonalnym, zaprojektowanym, by sprostać morderczej eksploatacji na dircie, rampach i we flatlandzie. W tej ostatniej dyscyplinie ton nadaje firma z Karlsruhe (KHE) i jej hi-endowe modele Midget i Goldie. Na koniec nie sposób nie wspomnieć o fantastycznej wystawie weteranów szos. Przechodzący obok zwiedzający różnie reagowali na widok korkowanych bidonów i karbidowych lamp z końca XIX w. Mimo całego szacunku dla pomników historii, nie dało też rady zachować powagi na widok czasówki Colnago z 1991... Czeski właściciel podpisał ją „drahove kolo – KOZA”.

top 3

Czytaj więcej

Jeździj jak zawodowcy i zabezpiecz swój telefon na rowerze – uchwyt do telefonu na rower marki RokForm

Czytaj więcej

Filmy

Wybór redakcji

Czytaj więcej

Jeździj jak zawodowcy i zabezpiecz swój telefon na rowerze – uchwyt do telefonu na rower marki RokForm

Czytaj więcej
comments powered by Disqus

Informuj mnie o nowych artykułach