LIPCOWY BIKE MARATON W BIELAWIE
Myliłby się ten, kto sądzi, że na trasach MTB zapanowała letnia sjesta i że niewiele się dzieje.
Seria górskich maratonów trwa w najlepsze, a czas na odpoczynek jest możliwy w zasadzie tylko między startami, bo na trasach o relaks i wytchnienie trudno.
Lato w pełni, połowa wakacji – tak było na Bike Maratonie w Bielawie:
Bike Maraton Bielawa. Mocne wakacyjne ściganie
Dla tych, którzy wolą się ścigać na krótszych dystansach, Bike Maraton zawsze ma w ofercie dystans MINI i na nim z powodzeniem mogą rywalizować również ci, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z MTB i nie czują się na siłach jechać dłuższych wyścigów. Poza tym jest to też zawsze okazja do ścigania dla szybkich zawodników, niemniej jednak różnica w trudności między MINI a GIGA jest duża. A po środku pozostaje jeszcze przecież dystans MEGA. I tu wracamy do idei Bike Maratonu – to impreza dla wszystkich lubiących aktywny wypoczynek na rowerach.
W Bielawie na trzech dystansach ścigało się blisko 1000 zawodników i zawodniczek z całego kraju, a na liście startowej można było znaleźć nazwiska zawodników z Niemiec, Węgier i Ukrainy. Jak zwykle mieliśmy na Bike Maratonie również kolarskie zawody dla dzieci.
Na dystansie GIGA (71 km, 2550 m przewyższenia) po raz kolejny najlepszy był Bartosz Janowski (Romet Racing Team) przed Michałem Fickiem (Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team) i Łukaszem Klimaszewskim (Mitutoyo AZS Wratislavia). Jeszcze na punkcie kontrolnym na 34. km czołówka jechała zgodnie i razem w parosekundowych odstępach, a sytuacja taka trwała jeszcze przez spory odcinek trasy, po czym Janowski znów zdecydował się na samotny atak i znów odjechał rywalom, wygrywając kolejną tegoroczną edycję.
W elicie kobiet bezapelacyjne (kolejne) zwycięstwo odniosła Michalina Ziółkowska (Volkswagen Samochody Użytkowe MTB Team).
MEGA to kolejny solowy popis Gracjana Krzemińskiego (Mitsubishi Materials MTB Team). Drugi na mecie był Mikołaj Dziewa (SGR Specialized), a trzeci Marcin Kawalec (IM Motion Kross Team).
Wśród pań pierwsze miejsce dla Ukrainki Nadii Kolomiets (Ghost Team Ukraine), drugie miejsce Agnieszka Uroda – Hampelska (Orbea Polsport Group), trzecie dla Joanny Ignasiak (Mitsubishi Materials MTB Team). Na najkrótszym dystansie iście sprinterskim finiszem popisał się Grzegorz Kubaczka (www.ag – architekci.pl/ Specialized). Drugi na metę wpadł Paweł Pięta (Rafako Orbea MTB Team), a trzeci Krzysztof Chrust (Bodicoach Cycling Team). Wszyscy oni – oraz kolejna 14 zawodników – potrzebowali niespełna godziny na przejechanie 23 km.
Kobiety:
1. Anna Michalak – Warżała (PM Rider Team),
2. Anita Kaputa (KKW Superior Wałbrzych),
3. Paula Bernaczek (UKS Kusy Bardo).
Impreza odbywała się na terenie ośrodka „Sudety”, na malowniczym i funkcjonalnym terenie wokół bielawskiego zalewu, u podnóża Gór Sowich. Miło się patrzy stąd na góry, ale wie się jak wyglądają i co się w nich kryje dopiero wtedy, kiedy parę razy wjedzie się rowerem na Kalenicę…
Kolejny wyścig już 7 sierpnia w Grębocicach.