Mad Wheel

W Seattle powstał całkiem nowy komplet szosowych kół karbonowych kryjący całą masę innowacji technicznych.
Specjalista od technologii wytwarzania kół rowerowych Ric Hjertberg (współpracujący przez lata z FSA) postanowił uniezależnić się i powołał do życia markę Mad Wheel. Już pierwszy zaprezentowany zestaw kół naszpikowany był rozwiązaniami, które mało komu mogłyby przyjść do głowy. Konstruktor wyszedł z założenia, że nie trzeba powielać schematów, by stworzyć koło idealne. W związku z tym obręcz nowych kół składa się z trzech części: listew bocznych oraz części centralnej (utrzymującej oponę). Szeroki, wykonany z włókna węglowego, kołnierz piast jest miejscem mocowania nietypowych, płaskich karbonowych szprych. Jedynymi metalowymi elementami zestawu są tytanowe korpusy piast. Cała konstrukcja jest niezwykle sztywna i lekka (masa kompletu Mad Wheel to 1085 g), a producent zapewnia, że koła są tak wytrzymałe, że nie mają ograniczeń wagowych (ponadto mają 4-letnią gwarancję). W komplecie, poza niezwykłymi kołami, otrzymujemy torby do ich przechowywania oraz korkowe klocki hamulcowe. Niestety, koła Mad Wheel produkowane są ręcznie w USA, toteż ich cena (2600 dolarów) jest zaporowa dla zastosowań amatorskich.