Rain man

Deszczowa piosenka

Deszcz to ostatnie, czego pragnie kolarz w czasie jazdy. Jednak czasami nawet mokra wyprawa ma swoje piękne strony. Tak przyjemne, że niektórym marzy się powtórka. No i złapało nas. Wielkie krople uderzają o asfalt, szosa zaczyna błyszczeć. Trwa to jednak tylko krótką chwilę, potem asfalt staje się ciemnoszary, prawie czarny, a dookoła wyrastają małe fontanny. To nie deszcz, to prysznic, woda leci ze wszystkich stron. Już wcześniej dostrzegliśmy ołowiane chmury na horyzoncie i próbowaliśmy być szybsi. Pchani sztormowym, letnim wiatrem lecieliśmy w kierunku domu. Przeciętna prędkość wzrosła o kilka kilometrów. Nadaremnie, 20 km od suchego garażu dopadł nas front burzowy. Rzut oka na partnera. Zatrzymujemy się, zakładamy kurtki, przeczekamy gdzieś? Nie, nie, nie, jedziemy dalej. Bocznymi drogami, gdzie naniesiony kołami traktorów kurz zaznacza się jasnobrązowymi smugami. Nagle dobry humor prysł. Gdy jest się mokrym, trudno o uśmiech od ucha do ucha. Najpierw robi się zimno w łydki, w chwilę potem wodą nasiąkają spodenki. Tylne koło „rzuca” całe fontanny na kręgosłup i dolną część pleców. Wielkie krople na okularach osłabiają widoczność. Stopy są jeszcze suche, przód klatki piersiowej także. Wszystko inne już dawno wilgotne. Kto jedzie z tyłu, kąpie się w strudze wylatującej spod koła partnera. Wkrótce więc pozostała część koszulki staje się mokruteńka i ciężka. Skarpetki cmokają przy każdym ruchu. Czy komórka wytrzyma ten potop w kieszeni? Obojętne, byleby się nie zatrzymywać. Co jest tak nieprzyjemnego w jeździe w deszczu? Dlaczego właściwie kolarze wolą pozostać susi? Ponieważ woda dla nich oznacza także błoto. Koszulkę trzeba wyprać w pralce, zatroszczyć się również o rower. Palce muszą się natrudzić przy myciu piast, a resztki brudu i czarnego smaru należy usunąć z kółek przerzutki. Czasami trzeba nawet założyć nową owijkę na kierownicę, ponieważ trudno rozpoznać jej pierwotny kolor. Ciąg dalszy w numerze 9(10)/2003

top 3

Czytaj więcej

Jeździj jak zawodowcy i zabezpiecz swój telefon na rowerze – uchwyt do telefonu na rower marki RokForm

Czytaj więcej

Filmy

Wybór redakcji

Czytaj więcej

Jeździj jak zawodowcy i zabezpiecz swój telefon na rowerze – uchwyt do telefonu na rower marki RokForm

Czytaj więcej
comments powered by Disqus

Informuj mnie o nowych artykułach