Specialized przedstawił swoją kolekcję górali na przyszły sezon. Obok lżejszych modeli na kołach 26-calowych pojawią się wzbogacone na kołach 29-calowych, łącznie z rozmiarami S dla osób o niższym wzroście.
Ukoronowaniem kolekcji rowerów na dużych kołach jest model Epic FSR 29, który w wariancie S-Works ważyć będzie zaledwie 9,66 kilograma. Tym samym będzie to najlżejszy full tego typu w ogóle. Nie zmienia to faktu, że wersja na mniejszych kołach będzie jeszcze lżejsza, zaś w segmencie budżetowym pojawi się nowy model Camber, dostępny od razu z dwiema wielkościami kół i skokiem 120 lub 100 mm. Poza tym praktycznie cała kolekcja jest dostępna z różnymi kołami do wyboru, obejmuje to zarówno serię Stumpjumper, Rockhopper i Hardrock. Najciekawsze będą detale. Wszystkie Epiki otrzymają w przyszłym sezonie osie sztywne X12 142+ z tyłu, a mały plusik nie jest tylko zabiegiem marketingowym. Specjalne piasty Speca pozwalają dzięki temu rozwiązaniu przesunąć tryb o 2 mm na zewnątrz, co dla odmiany ma skutkować usztywnieniem koła. Poza tym wspomniana oś bardzo ułatwia wymianę koła – prowadnice ułatwiają jego osadzenie. Mniej widoczna zmiana dotyczy ram – nowe są całe przednie trójkąty w Epikach, a środki suportu zgodne ze standardem PressFit 30 (adapter pozwala zamontować nawet zwykłe korby). Wszystkie Epiki będą miały napędy 2x10. Pojawią się też jednak wersje Evo, lekko wzmocnione, z napędem 1x10! Po tym jak Stumpjumper urósł, w kolekcji pojawiła się luka, którą jednak szybko wypełni nowy Camber. Rower będzie miał 120 mm skoku, podobnie jak Stumpi przed modernizacją. Z założenia ma to być linia fulli ze średniej półki, poniżej Stumpjumperów. Wszystkie ramy to modyfikowane aluminium M4, zawieszenie czterozawiasowe pozbawiono „myślącego” tłumika Brain. Pozostałe modele doczekały się tylko niewielkich modyfikacji, polegających na odchudzeniu ram i nowej kolorystyce.