Tour de Pologne etap 3. i wielki sukces Dylana Teunsa

Dylan Teuns z BMC Racing Team sięgnął dziś po swoje pierwsze zwycięstwo na wyścigu kategorii World Tour, gdy jako pierwszy przekroczył metę 3. etapu Tour de Pologne. Peter Sagan z Bora-hansgrohe odzyskał koszulkę lidera zajmując dziś drugie miejsce. Trzeci finiszował Rafał Majka - drużynowy kolega Słowaka. Maciej Paterski zdobył różową koszulkę górala.

Trzeciego dnia kolarskiej rywalizacji po polskich szosach na kolarzy czekał liczący 161 kilometrów etap z Jaworzna do Szczyrku. Łatwo nie było. Na trasie wyznaczone zostały cztery górskie premie 1. kategorii – zawodnicy dwukrotnie podjeżdżali  ponad 5 km przez Zameczek pod Przełęcz Kubalonkę,  gdzie zlokalizowana była premia kat. 1, oraz  pod Przełęcz Salmopolską,  najpierw z jednej potem przeciwnej strony: W powrotnej drodze pokonali  pod górę 6 km o  śr. nachyleniu 5%). Nie był to jednak ostatni podjazd, bowiem do  mety pod hotelem Orle Gniazdo prowadziła mała ścianka (dł. 900 m; śr. 12,4%). I dopiero tam nastąpiło rozstrzygniecie etapu.

Start nastąpił dziś później niż wczoraj, bo dopiero o godzinie 15.00, więc w Jaworznie i na całej trasie pomimo poniedziałku pojawiło się mnóstwo kibiców.

Kolarzom przyszło ścigać się w przeszło 30-stopniowym upale, który mocno dawał im w kość. Mimo lejącego się z nieba żaru szybko znaleźli się chętni do ucieczki. Zgodnie z zapowiedzią o walecznym podejściu do Touru,  w odjazd ruszyli zawodnicy narodowej reprezentacji Polski oraz CCC Sprandi Polkowice – tym razem Adam Stachowiak i Maciej Paterski. Razem z nimi na czele kręcili Maxime Monfort (Lotto-Soudal), Remi Cavagna (Quick-Step Floors), Sebastien Reichenbach (FDJ), Jose Goncalves (Katusha Alpecin) oraz Bert-Jan Lindemann (LottoNL-Jumbo). Ich przewaga oscylowała na poziomie 3-4 minut. Pierwsza połowa dystansu minęła bardzo szybko. Rozegrane tam zostały dwie lotne premie – na pierwszej z nich najszybszy był – jeszcze skaczący z peletonu (przed uformowaniem się ucieczki) –  Niccolo Bonifazio (Bahrain-Merida), ale drugą  rozstrzygnęli już między sobą harcownicy, a komplet punktów zgarnął Maciej Paterski. Maciej wygrał również pierwszą górską premię, a na kolejnej był drugi.

Na podjeździe pod Zameczek upał zelżał, dając chwilę wytchnienia zmagającym się ze stromizną zawodnikom. Przewaga ucieczki stopniowo malała i choć szczyt wzniesienia uciekinierzy osiągnęli jeszcze przed grupą główną, na zjeździe akcja została już zakończona. Dotąd średnia prędkość wyścigu wynosiła blisko 41 km/h.

Przez kolejne kilometry tempo jazdy stopniowo rosło, m.in. za sprawą wielokrotnie podejmowanych prób ataków. Żadna jedna nie przyniosła efektu w postaci uformowania się nowego odjazdu. Gdy kolarze  zaczęli wspinaczkę pod Salmopol już w kierunku Szczyrku, peleton rozsypał się w drobny mak, a kolarze utworzyli liczne grupki. Na 10 kilometrów do mety swoich sił w solowej akcji spróbował Jack Haig (Orica-Scott), zyskując niespełna pół minuty przewagi. Było to jednak zdecydowanie za mało, by utrzymać się na czele do samego końca. Decydujący okazał się finałowy podjazd do mety – krótki, ale sztywny odcinek podzielił prowadzącą grupę. W końcówce nieco do przodu wysunął się Dylan Teuns z BMC Racing Team, za którym ruszył duet z Bora-hansgrohe – Peter Sagan i Rafał Majka. Nie zdołali oni już jednak dojść młodego Belga, który jako pierwszy przekroczył białą kreskę i sięgnął po największy sukces w karierze.

Jestem niezwykle szczęśliwy – to zwycięstwo to coś niesamowitego – mówił na mecie w Szczyrku 25-letni Teuns, – W zeszłym tygodniu odniosłem dwa etapowe zwycięstwa w wyścigu w Belgii – pierwsze w mojej zawodowej karierze – ale to dzisiejsze jest wyjątkowe, bo to pierwszy taki triumf w wyścigu rangi WorldTour. To wiele dla mnie znaczy.

Ten etap był cięższy, ale zdecydowanie mi odpowiadał. Mogłem liczyć na mocne wsparcie moich kolegów z zespołów, dzięki czemu spokojnie dojechałem do decydującego podjazdu. Na podobnej końcówce odniosłem właśnie zwycięstwa na Tour de Wallonie, jednak tu starałem się jechać trochę ostrożniej, bo zdawałem sobie sprawę, że poziom ścigania jest inny i mam groźniejszych rywali. Udało mi się ich jednak nieco zaskoczyć i zdobyłem w końcówce niewielką przewagę, która pozwoliła mi wygrać – dodał Belg z BMC Racing Team.

Finiszującemu tuż za jego plecami mistrzowi świata drugie miejsce wystarczyło do powrócenia na pozycję lidera klasyfikacji generalnej, w której ma w tej chwili 6 sekund przewagi nad Teunsem i 12 nad Majką. Po 3. etapie Słowak przewodzi także w klasyfikacji punktowej. 

Dzisiejszy etap był trochę trudniejszy niż się mogłem spodziewać – stwierdził po finiszu Peter Sagan. – Mieliśmy jednak bardzo jasno określoną strategię na ten dzień. Ustaliliśmy, że jeśli uda mi się przejechać bez problemów cztery premiowane podjazdy, to spróbuję powalczyć o zwycięstwo etapowe. Zdecydowaliśmy razem z Rafałem Majką, że zobaczymy który z nas będzie na tej końcówce się lepiej czuł i w zależności od tego będziemy finiszować. Niestety, w połowie ostatniego podjazdu do mety zostaliśmy lekko z tyłu i zawodnik BMC nam odskoczył, a my nie mogliśmy go już dogonić. Zwycięstwo etapowe przepadło, ale ważne jest, że żółta koszulka lidera wróciła do naszego zespołu – dodał aktualny mistrz świata. – Zobaczymy, jak będzie układała się sytuacja w następnych dniach, ale na pewno będziemy walczyć tu z Rafałem o zwycięstwo.

Najlepszym góralem wyścigu jest – uciekający dziś – Maciej Paterski. – Zdobycie koszulki w klasyfikacji górskiej, lub zwycięstwa etapowe – to mój cel na ten wyścig. Podjazdy na dzisiejszym etapie nie były może tak wymagające jak w Bukowinie, ale jeden po drugim dawały się we znaki.

Koszulka najaktywniejszego ponownie trafiła do Adriana Kurka z CCC Sprandi Polkowice.

Po upadku na zjeździe z wyścigu wycofał się Ben Hermans (BMC)

Klasyfikacja na etapie:

https://tdp.infocity.pl/pl/etap3/

Klasyfikacja generalna po trzecim etapie:

https://tdp.infocity.pl/pl/etap3/

 

Tak na mapie wyglądał 3. etap:

top 3

Czytaj więcej

Jeździj jak zawodowcy i zabezpiecz swój telefon na rowerze – uchwyt do telefonu na rower marki RokForm

Czytaj więcej

Filmy

Wybór redakcji

Czytaj więcej

Jeździj jak zawodowcy i zabezpiecz swój telefon na rowerze – uchwyt do telefonu na rower marki RokForm

Czytaj więcej
comments powered by Disqus

Informuj mnie o nowych artykułach