Wypowiedzi po etapie
Jose Joaquin Rojas Gil (Caisse d'Epargne) lider po dzisiejszym etapie - etap był ciężki, długi, zimny i mokry. Jechaliśmy w zmiennej pogodzie. Przed metą, kiedy zaatakowała mała grupa udało mi się przebić na przód. Quick Step ma bardzo mocny zespół i narzucał mocne tempo. Cieszę się, że zostałem liderem, będziemy starali się jutro walczyć. Jurgen Roelandts (Silence-Lotto) - etap był trudny, ale to nic specjalnego bo cały wyścig jest trudny. Wierzyłem, że mam szansę kiedy zaatakowała mała grupka na kilometr przed metą. Skorzystałem z koła innego zawodnika i w końcówce wygrałem. Jutro decydujący etap i cieszymy się, że przystąpimy do niego w koszulce lidera. Kto może wygrać? U nas jest dwóch zawodników Ewans i van Summeren. Nie wiem, który z nich będzie w lepszej formie na jutrzejszym etapie. Od tego zależy na kogo jutro będziemy jechać. Marcin Sapa - lider klasyfikacji na najaktywniejszego, uciekałem w większej grupie i mam w końcu wywalczoną koszulkę. Będę jej jutro bronić i dlatego zamierzam jeszcze raz zaatakować zaraz po starcie, bo pierwsza premia jest bardzo szybko. Reszta chłopaków jechała spokojnie i mam nadzieję, że jutro będą walczyć. Etap był mokry, ale taki jest ten wyścig. Czuję się dobrze, jadę aktywnie, realizuję swoje cele. Piotr Wadecki selekcjoner drużyny narodowej - nasi najważniejsi zawodnicy, Baranowski, Rutkiewicz, Matusiak są w dobrej formie i przejechali wyścig bez jej spadku. Jutro liczę na ich występ. Jutro w Zakopem może być śnieg, ale ja się modlę żeby było sucho. Może być zimno, ale deszcz będzie zabójstwem dla kolarzy. Plan minimum, jeżeli można tak to nazwać, już jest zrealizowany. Każdego dnia wychodzimy na podium, a na każdym etapie jesteśmy aktywni.