Nieludzka asturyjska góra

Vuelta… już sama nazwa pobrzmiewa mistyką, fascynacją, prawdziwą przygodą. Kryje się za nią przecież jeden z trzech największych wyścigów etapowych, jakie są w kolarskim sporcie – Vuelta a Espana, albo inaczej wyścig dookoła Hiszpanii. Impreza została rozegrana po raz pierwszy w 1935 r., ale w kolejnych sezonach raz po raz dochodziło do zakłóceń jej cykliczności. Na poważnie wszystko zaczęło się w 1955! Vuelta stawała się coraz powszechniej lubiana, a zawodowcy z całej Europy zjeżdżali na Półwysep Iberyjski, by przez 3 tygodnie męczyć się na hiszpańskich drogach. Jednak szosy w Hiszpanii dla wielu „profi” ciągle były zbyt dziurawe i brudne. Z powodu licznych wypadków w nieoświetlonych tunelach przez niektóre grupy długi czas Vuelta była ignorowana. Ale gdy jeździć zaczęli Pedro Delgado i Miguel Indurain, w końcu doczekała się statusu wyścigu najwyższej klasy światowej. Wyścig dookoła Hiszpanii słynny stał się między innymi za sprawą ciężkich górskich etapów, podczas których (niejednokrotnie dodatkowo) ciśnienie podnosiły katastrofalne warunki pogodowe. Przed czterema laty miał miejsce jeden z takich etapów kończący się podjazdem na Alto de L’Angliru. W krótkim czasie stał się on legendą. Góra gór, duszę oddzielająca od ciała, to kat Vuelty, „nieludzka asturyjska góra” (Oscar Sevilla), „najcięższa góra w Europie” (Dyrektor Sportowy US-Postal Bruynell). Przytoczyć można niezliczone, podobne w tonie wypowiedzi na temat „tego”, co Wam i nam zostało zaoszczędzone. Podjazd ma 13 km długości. Wydaje się niewiele, ale kto raz tam był, może potwierdzić, że 13 km nie zawsze równe jest 13 km… Ciąg dalszy w numerze 8(9)/2003

top 3

Czytaj więcej

Jeździj jak zawodowcy i zabezpiecz swój telefon na rowerze – uchwyt do telefonu na rower marki RokForm

Czytaj więcej

Filmy

Wybór redakcji

Czytaj więcej

Jeździj jak zawodowcy i zabezpiecz swój telefon na rowerze – uchwyt do telefonu na rower marki RokForm

Czytaj więcej
comments powered by Disqus

Informuj mnie o nowych artykułach