Wysokie napięcie
Stres psychiczny uruchamia mechanizmy ukierunkowane na podjęcie walki lub ucieczki. Aby rozładować napięcie, nie trzeba jednak sięgać po miecz albo czmychać, gdzie pieprz rośnie. Wystarczy wsiąść na rower.
Tekst: lek. med. Bartosz Ćwiąkała. Zdjęcia: Scott
Słowem stres określić można każdy czynnik o charakterze fizycznym lub psychologicznym, naruszający równowagę organizmu. Pojęcie to obejmuje też zespół reakcji, jakie taki czynnik (stresor) wywołuje. Reakcje mają przywrócić prawidłowe funkcjonowanie ciała, a ponadto wytworzyć adaptacje, dzięki którym odpowiedź na podobne czynniki będzie w przyszłości bardziej efektywna. Tak rozumiany stres jest zjawiskiem wszechobecnym i, wbrew powszechnemu mniemaniu, często korzystnym. Nawet trening sportowy jest swoistym, złożonym bodźcem stresowym, który przystosowuje organizm do rosnących obciążeń fizycznych i psychicznych. Kłopoty zaczynają się, gdy natężenie, czas trwania i liczba bodźców stresowych przekraczają nasze możliwości kompensacji. Szereg powiązanych ze sobą reakcji obejmujących pierwotnie układ nerwowy i hormonalny, a ostatecznie praktycznie każdy aspekt działania organizmu, prowadzi do upośledzenia mechanizmów adaptacyjnych. Wydolność fizyczna nie rośnie, a nawet pogarsza się, wzrasta poziom lęku i ryzyko depresji. Próba poprawy sytuacji przez zwiększenie obciążeń treningowych przynosi skutek odwrotny do zamierzonego, nierzadko w postaci tzw. zespołu przetrenowania.
Ocean stresu
Źródłem stresu może być praca, szkoła i studia, czynniki socjalne i ekonomiczne, zdrowie oraz oczywiście aktywność sportowa, szczególnie jeśli podchodzimy do niej bardzo ambitnie. Tworząc program treningowy, należy uwzględnić niekorzystny, kumulujący się wpływ czynników stresowych płynących z każdego z wymienionych obszarów ludzkiej aktywności. W sporcie wyczynowym, m.in. dzięki hojności sponsorów, zawodnik może zyskać bezpieczeństwo ekonomiczne, komfortowe zaplecze socjalne i najwyższej klasy zabezpieczenie potrzeb zdrowotnych. Część zawodników odsuwa w czasie ważne decyzje dotyczące życia osobistego (np. założenie rodziny) albo ma już te sprawy dobrze uregulowane (i cieszy się wyjątkową wyrozumiałością najbliższych osób). W optymalnych warunkach pozostaje jedynie stres związany z treningiem i współzawodnictwem. Dodatkowym, niezwykle istotnym problemem w medycynie sportowej jest stres związany z przebytym urazem. Konieczność przerwania treningu, długotrwała rehabilitacja, konieczność zmiany planów startowych i w najgorszym razie trwałe upośledzenie sprawności fizycznej związane są z wyjątkowo wysokim poziomem stresu.
Stres i sport
Przewlekły stres wywiera negatywny wpływ na wydolność fizyczną poprzez pogorszenie parametrów biochemicznych, upośledzenie aktywności układu immunologicznego, krążenia, oddechowego i pokarmowego. Ponadto opóźnia regenerację powysiłkową, obniża próg bólu i tolerancję obciążeń treningowych. Na poziomie psychologicznym pogarsza koncentrację, wywołuje chwiejność emocjonalną, obniża samoocenę i wyzwala lęk przed rywalizacją. Nic dziwnego, że sukces w każdej dyscyplinie sportu, oprócz pracy nad ciałem, wymaga też żmudnego treningu umiejętności psychologicznych. Zaniedbania na tym polu były przyczyną porażki niejednego „murowanego” faworyta. Z drugiej strony, sport, szczególnie o charakterze rekreacyjnym, jest uznanym sposobem ograniczenia niekorzystnego wpływu bodźców stresowych. Aktywność fizyczna poprawia samoocenę, zapewnia satysfakcjonujące kontakty międzyludzkie, lepszą adaptację do obciążeń psychicznych i fizycznych związanych z funkcjonowaniem w społeczeństwie. Badania potwierdzają też zmniejszenie ryzyka zaburzeń depresyjnych związanych np. ze stresem zawodowym.
Wrzuć na luz
Naturalną i całkiem skuteczną reakcją na nieprzyjemny bodziec jest jego unikanie. Gdy jest to niemożliwe, warto rozpoznać źródło stresu i spróbować je wyeliminować. Można też skupić się na swoich emocjach, przeprowadzić eksperyment myślowy i przewidzieć reakcję na stres, tak aby nie była zaskoczeniem i nie utrudniła nam funkcjonowania w krytycznej sytuacji. Do złagodzenia stresu nie są potrzebne skomplikowane procedury. Znajdź w swoim grafiku czas na coś, co zwykle sprawia ci przyjemność: posłuchaj muzyki, poczytaj, obejrzyj film, weź masaż. Pielęgnuj swoje zainteresowania, niekoniecznie związane ze sportem. Pozwól sobie na beztroską zabawę i śmiech. Zadbaj o wystarczającą ilość wypoczynku, szczególnie snu i odżywiaj się prawidłowo. Porozmawiaj czasem szczerze z innym człowiekiem, niekoniecznie psychoterapeutą. U sportowców wyczynowych, zależnie od ich indywidualnych potrzeb, często wdraża się rozmaite techniki relaksacyjne (wizualizacja, kontrola oddechu, medytacja, biofeedback), nierzadko wspomagane najnowszą elektroniką i specjalistycznym oprogramowaniem. Jednym ze sposobów ograniczenia stresu związanego ze współzawodnictwem sportowym, szczególnie na poziomie amatorskim, jest wyznaczenie sobie realistycznych celów. Jeśli nie zdołamy znaleźć wystarczającej ilości czasu na treningi, nie nastawiajmy się na spektakularne sukcesy. Może wystarczy, że odrobinę poprawimy swoje zeszłoroczne wyniki, zachowamy dobre zdrowie, a jazda na rowerze po prostu sprawi nam przyjemność?