Wzmóc moc płuc
Przez nasze płuca w spoczynku przepływa około 7 litrów powietrza na minutę. Gdy pędzimy na rowerze, ta objętość wzrasta do 100-150 litrów, a jakość wdychanego powietrza zaczyna mieć olbrzymie znaczenie!
Tekst: lek. med. Bartosz Ćwiąkała
Teoretycznie parametry układu oddechowego, takie jak pojemność życiowa płuc, maksymalna wentylacja, szybkość przenikania tlenu przez ściany pęcherzyków płucnych, nie są tak ważne dla wydolności fizycznej jak sprawność układu krążenia. W praktyce, mimo wielkiej rezerwy czynnościowej, jaką dysponują płuca, pod wpływem skojarzenia pewnych wrodzonych predyspozycji i czynników środowiskowych często dochodzi do istotnego upośledzenia możliwości wentylacyjnych. Układ oddechowy umożliwia sprawne zaopatrzenie organizmu w tlen niezależnie od zmiennych warunków zewnętrznych. Powietrze, zanim dotrze do pęcherzyków płucnych, uzyskuje optymalną temperaturę, nawilżenie i jest oczyszczane z pyłów. Wydzielina śluzowa pokrywająca wnętrze oskrzelików wychwytuje zanieczyszczenia, a ruchy mikroskopijnych rzęsek nabłonka oddechowego oraz odruch kaszlu i kichania pomagają wydalić je na zewnątrz.
Epidemia astmy
Problemy zaczynają się, gdy cząsteczki pyłów mają średnicę mniejszą niż 5 mikrometrów. Docierają wtedy bez większych przeszkód do samych pęcherzyków płucnych, gdzie mogą wywołać zapalenie i utrudnić dyfuzję tlenu. Wobec związanych z postępem cywilizacyjnym zanieczyszczeń o charakterze gazowym (m.in. silnie drażniące tlenki azotu, dwutlenek siarki, ozon) także pozostajemy bezbronni. Ponadto zbyt suche i zimne powietrze, szczególnie podczas związanej z wysiłkiem hiperwentylacji płuc, nadmiernie wychładza oskrzela i wysusza wyścielającą je warstwę śluzu. Oprócz pogorszenia zdolności oczyszczania powietrza dochodzi do odruchowego przekrwienia ściany oskrzeli, uruchomienia mechanizmów zapalnych oraz zwężenia światła oskrzeli wskutek skurczu budujących je mięśni i nadmiernego wydzielania śluzu. Opisane zjawiska są odpowiedzialne za tzw. powysiłkowy skurcz oskrzeli lub astmę wysiłkową (oba terminy stosuje się wymiennie). Jaka jest częstość tego problemu? Olbrzymia! Astmatycy, których mamy w polskiej populacji średnio około 10%, w zdecydowanej większości doświadczają powysiłkowego skurczu oskrzeli. Niezwykle często występuje on też u osób z alergicznym nieżytem nosa. Skala zjawiska może być jeszcze większa z powodu dużej ilości nierozpoznanych przypadków schorzeń alergicznych. Zaskakujący jest również fakt, że w badaniach, skądinąd zdrowych sportowców, powysiłkowy skurcz oskrzeli, zależnie od dyscypliny, wykazano nawet w 10-50% przypadków.
Skryty przebieg
Im bardziej nasilona wentylacja płuc, im dłuższy wysiłek i większe narażenie na dodatkowe czynniki drażniące, np. zanieczyszczenia atmosferyczne i niską temperaturę, tym większa szansa na skurcz oskrzeli. Nic dziwnego, że wyczynowcy uprawiający dyscypliny wytrzymałościowe, szczególnie zimowe, są predysponowani do astmy wysiłkowej, która staje się właściwie ich chorobą zawodową. Często pojawiające się w mediach opinie, wiążące plagę astmy u sportowców jedynie z chęcią stosowania niedozwolonego dopingu, wynikają, po pierwsze, z nieznajomości epidemiologii astmy, a po drugie, z przeceniania wpływu leków rozszerzających oskrzela (obecnie warunkowo dozwolonych w sporcie wyczynowym) na wydolność zdrowych osób. Leczenie astmy wyrównuje szanse chorych osób w rywalizacji, nie dając im jednak dodatkowej przewagi. Astma wysiłkowa ma zwykle dość łagodny przebieg. Objawy pozostają często niezauważone lub ograniczają się do przejściowego uczucia niezbyt nasilonej duszności, kaszlu lub uczucia ściskania w klatce piersiowej, zazwyczaj tuż po wysiłku, rzadziej w jego trakcie. Niemniej podczas współzawodnictwa nawet przejściowe ograniczenie zdolności wentylacyjnej może istotnie wpłynąć na wynik sportowy. Jednoznaczne potwierdzenie wystąpienia astmy wysiłkowej możliwe jest po wykonaniu badania spirometrycznego, połączonego z próbą prowokacji skurczu wysiłkiem i poprawą parametrów po zastosowaniu leków rozkurczowych. Leczenie polega m.in. na stosowaniu wziewnych leków rozszerzających oskrzela i przynosi bardzo dobre rezultaty.
Duszna atmosfera
Nasilona wentylacja płuc i uczestnictwo w ruchu drogowym powodują, że kolarze są wielokrotnie bardziej narażeni na szkodliwy wpływ zanieczyszczeń powietrza. Szczególnym zagrożeniem jest poruszanie się po zatłoczonych śródmiejskich ulicach. Ograniczony budynkami przepływ powietrza i nasilona emisja spalin samochodowych sprzyjają kumulacji tlenków azotu, siarki, ozonu i drobnocząsteczkowych pyłów. Szczególnie w chłodniejszych miesiącach, gdy spaliny emitują też urządzenia grzewcze i często występuje mgła, centra polskich miast regularnie nawiedza smog. Od lat przodują w tym Kraków i duże miasta województwa śląskiego. Jazda w takich warunkach może mieć dla układu oddechowego negatywne konsekwencje w postaci wzrostu ryzyka astmy wysiłkowej, alergicznych nieżytów nosa i zatok, a także częstszych infekcji. Wykazano też, że długotrwała, systematyczna ekspozycja na spaliny może upośledzać działanie układu krążenia, sprzyjając m.in. zawałom i zaburzeniom rytmu serca.